czwartek, 30 października 2014

Inspired by 70

 
Na przekór wszechobecnej dominacji szarości, tej na ubraniach i tej w postaci mgły i bezlitośnie bezlistnego otoczenia, szarości która i mnie okresowo ogarnia - dziś zdjęcia stroju inspirowanego latami 70 i mocno kolorowego!

Patent z apaszką przewiązaną paskiem bardzo mi odpowiada! Dzięki niemu mogę łatwo zmienić charakter całości.
O ile w poprzednim poście outfit był baardzo oficjalny, o tyle dziś - raczej luźno, casual, lecz bez nieśmiertelnych jeansów :)
Wracając jeszcze do garnituru z poprzedniego posta i firmy Hugo Boss - dzisiejsza marynarka i top tej samej firmy mają około 10 lat i nie noszą nadmiernych śladów zużycia :)
Warto więc od czasu do czasu kupić klasyczny i porządny element garderoby. Jeżeli tylko nie urośniemy (na szerokość ....) będziemy cieszyć się nim naprawdę bardzo długo.

A zdjęcia powstały jeszcze PRZED zmianą mojej fryzury. Koloru i kształtu. Ci z Was, którzy zaglądają na mój FANPAGE (zapraszam do polubienia) mogli coś tam już podejrzeć :)
Moją codzienność możecie śledzić też na INSTAGRAMIE.


 marynarka, top - Hugo Boss
spodnie - Stefanel
apaszka - Promod
buty - włoskie, stare, wykopane z szafy

zdjęcia - Waldek


poniedziałek, 27 października 2014

Monday - office outfit

Totalnie biurowy, high office look na poniedziałek!
Chyba nie istnieje bardziej oficjalny zestaw ciuchów niż granatowy-prawie czarny garnitur z białą koszulą.
Nie byłabym jednak sobą gdybym nie porozpinała trochę bardziej koszuli i nie dołożyła agresywnie czerwonych dodatków! Bez biżuterii, bo nie pasuje tutaj tak kobiecy element.
Taki strój wymaga wysokiej jakości materiałów i perfekcyjnego fasonu. Wolę zainwestować w jeden perfekcyjny zestaw niż rozdrabniać się na nieidealne. Nie, żeby moja szafa była wolna od ciuchowych grzeszków ....



garnitur - Hugo Boss
koszula - H&M
szalik - Peek&Cloppenburg
buty - Nine West
torebka -TK Maxx
zdjęcia - Waldek


piątek, 24 października 2014

Moments




Nostalgiczna to pora roku. Ostanie spadające liście, ostatnie złapane chwile ciepła, jesienne wycieczki, powolne spędzanie wspólnego czasu...





Nasze ulubione plenerowe kucharzenie - nie tylko kanapki, ale prawdziwy, nie-z-torebki żurek!
Zresztą ... TAM wszystko bardziej smakuje :)



nasze - moje i Ani stroje:
ja: spodnie z Zary, bluzka H&M, parka - TK Maxx, bikery - Bershka
Ania: spodnie i bluzka - H&M, buty - Timberland

kurtka -  zasługuje na dłuższą opowieść. Mam takie dwie. Dwie kurtki vintage,
w których moi rodzice w latach 60 chodzili po górach. 
Dostałam je od Taty w tym roku i podzieliłam się z Dzieckiem.
Pamiętam, jak nosiłam tą kurtkę w swoich licealnych czasach i cieszę się,
że jej urok działa też na kolejne pokolenie. 

Slow-konsumpcja w szerokim znaczeniu  - to PRAWDZIWA EKOLOGIA!
 
Miłego weekendu!



wtorek, 21 października 2014

Lody z Pinot Noir w Lody Si Gela



Kraków. Klimat rodem z Sycylii. Lody rodem z Sycylii. To oznacza tylko jedno!  Lody Si Gela na Staromostowej.
A tam ... lody, najbardziej niezwykłe o jakich możecie pomyśleć. Marchewkowe, pomidorowe, piwne ...
Ja oczywiście pomyślałam o winie!
Więc oto lody z wina! Bez mleka czy śmietanki, jak sorbet. Lekko alkoholowe i baaardzo pyszne!

Do produkcji lodów w Si Gela używa się naturalnych produktów pochodzących ze sprawdzonych źródeł, od lokalnych rolników i dostawców.
Smaczne i świeże, pozbawione sztucznych dodatków i konserwantów, idealne dla osób na diecie, bezglutenowe oraz wegańskiej lody kręcone są pod surową kuratelą Właściciela, który - niczym Alfred Hichcock w swoich filmach - przemknął przez nasz plener zdjęciowy!




Mój strój na tę szczególną okoliczność - degustacji lodów zrobionych specjalnie dla mnie - to inspiracja Sycylią, kolekcją Gucci, Burrbery, kolorem lodów ...



Dla tych którzy nie lubią lodów Si Gela oferuje wegańskie ciasta. Jadłam pyszny sernik z kaszą jaglaną!
To co? Lody czy ciasto?



A figa z makiem!
Lody "figa z makiem" ... też super smakują!


Lody Si Gela
ul. Staromostowa 1a
Kraków



Pinot Noir ubrana w:
spódnica - ZARA
bluzka - Vero Moda
naszyjnik - H&M
szal - szafa męża (korzystanie z Jego szafy weszło mi ostatnio w krew ... )
buty - Shoelook

zdjęcia - Waldek

piątek, 17 października 2014

Elegant sweater

 
Jesienią w tym roku wybieram swetry. Lubię ich miękkość, a ponieważ ie przepadam za warstwowym ubieraniem się - doceniam ich ciepło. 
Mimo, że sklepy w tym sezonie kipią wręcz rozmaitymi swetrami, nie mogłam znaleźć TEGO właściwego oryginalnego i eleganckiego.
Moje poszukiwania zakończyły się sukcesem, kiedy trafiłam do sklepu www.sklep.farfar.pl
Sweter o ciekawym rozwiązaniu dekoltu typu woda pozwala otulić się szczelnie lub zalotnie pokazać ramię :)


 
A na koniec trochę luksusu z przytulonym magazynem Net-a-porter :)

 sweter - far far
spódnica, naszyjnik - PNFashion.pl
buty - Shoelook

zdjęcia - Waldek

wtorek, 14 października 2014

Men's jacket in autumn


Znowu jesienny spacerowy klimat.
Dotychczas pokazywałam Wam męską koszulę w damskim wydaniu, a tym razem pożyczyłam od mojego męża marynarkę. Jesienną, tweedową. Dla mnie - jak płaszczyk.
Już kiedyś - jako licealistka - nosiłam koszule i marynarkę po moim tacie. To jednak były całkowicie inne czasy. Pustych półek sklepowych, niemożności kupieni czegokolwiek. A z drugiej strony czas niezwykłej kreatywności, bo tylko dzięki pomysłowości można było fajnie się ubrać. 
Więc pamiętam farbowane przeze mnie pieluszki tetrowe, z których - po naszyciu koralików - powstawały chustki na szyję. Zdobyte z trudem na placu targowym zwykłe białe rajstopy też trafiały do gara z farbą, aby przekształcić się w wielokolorowe cuda.
Teraz - na szczęście - pożyczanie marynarki z męskiej szafy ma już tylko znamiona fanaberii.

 marynarka - z szafy męża
bluzka - H&M (old)
jeansy - Wrangler
buty - Venezia (very old)

zdjęcia - Waldek


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Blogging tips